Klub Żeglarski ŻAGIEL Sokółka

18.06.2018

Spływ kajakowy 31.05. - 03.06.2018r Borki (jez. Łaźno) – Bogusze (rz. Ełk)


Spływ rozpoczęliśmy w piękne, słoneczne przedpołudnie, meldując się w komplecie ( 15 osób w wieku 13 – 71 lat) na boisku szkolnym w Ełku, gdzie mieliśmy zostawić samochody i przesiąść się do przygotowanych busów. Transport ludzi, bagażu i kajaków z Ełku do wsi Borki nad jez. Łaźno przebiegł sprawnie. Uzbrojeni w nakrycia głowy i kremy z filtrami ( gdyż w prognozach zapowiadano 4 dni upałów) oraz środki p/komarom, po zapakowaniu do kajaków najpotrzebniejszych rzeczy i umieszczeniu reszty bagażu w 7 osobowym van-ie ( którym miała wzdłuż trasy spływu jechać kol. Ula) – wyruszyliśmy ochoczo na szlak. Trasa I dnia wiodła przez jez. Łaźno , przesmykiem do jez. Litygajno , gdzie na jego południowym krańcu wypływa rzeka Łaźna Struga. Nieco problemów sprawiło nam zlokalizowanie wśród trzcinowisk jej wypływu z jeziora i płynięcie przez jej początkowy, wąski, płytki i zarośnięty odcinek. Nagrodą za to było podziwianie flory i fauny wodnej w czystej jak kryształ rzece, śpiew ptaków i zachowany pierwotny las wokół. Z czasem rzeka stała się szersza i głębsza , zaczęły pojawiać się drewniane mostki i kładki. Przy jednej z nich – starej , nadpróchniałej i bez szczebli – zatrzymaliśmy się na dłuższy odpoczynek i schłodzenie się. O dziwo - mimo wczesnej pory roku – woda w Łaźnej Strudze była nad wyraz przyjemna. Po pokonaniu w tym dniu ok. 21 km – dopłynęliśmy do wsi Połom, gdzie mieliśmy zaplanowany nocleg na polu namiotowym należącym do wypożyczalni DRYF ze Stradun. Po rozstawieniu namiotów i popołudniowo-wieczornym posiłku – tradycyjnie przyszła kolej na ognisko i wspólne śpiewanie szant i piosenek turystycznych przy akompaniamencie 2 gitar . Grający - kol. Andrzej i Piotrek spisali się jak zwykle na medal. W II dniu mieliśmy do przepłynięcia "tylko" ok 15 km, ale za to czekała nas przeprawa przez duże jezioro Łaśmiady, gdzie niemal zawsze (jak pamiętam ) wieje przeciwny wiatr oraz przenoska kajaków we wsi Straduny- już na rzece Ełk. Drugi dzień w upale i przy silnym wietrze dał się szczególnie we znaki . Pomimo częstych odpoczynków i schładzających kąpieli – były momenty, gdzie musieliśmy sobie nawzajem pomagać. Kolejny nocleg – właśnie w Stradunach, w bazie głównej DRYF-u spędziliśmy w warunkach jakie rzadko jeszcze można spotkać na kajakowych szlakach- świeżo wykoszony, duży plac z miejscem na ognisko, ławkami, wiatą z kominkiem, bieżąca woda , sanitariaty typu TOI TOI, dostęp do internetu . Niestety – teren przylega do ruchliwej drogi krajowej Ełk-Olecko, więc wielokrotnie budził nas przez całą noc hałas przejeżdżających TIR-ów. Nie przeszkadzało to jednak widać kilku kolegom ( i jednej koleżance) prowadzić przy ognisku dysputy do rana. Nad ranem obudził nas niespodziewanie bębniący o tropiki deszcz. Byliśmy zdziwieni, gdyż zapowiadano przez cały weekend słoneczną pogodę. Śniadanie zjedliśmy pod wiatą i tu też przybył właściciel DRYF-u z dobrą informacją , że od godz. 11 -tej ma już nie padać. I rzeczywiście – niebo powoli się rozjaśniało, więc nie czekając dłużej wskoczyliśmy z powrotem do naszych kajaków, by kontynuować spływ. W tym dniu wyznaczona trasa biegła dalej rzeką Ełk , w poprzek jeziora Haleckiego – najmniejszego na całym szlaku , wieś Miluki ( malowniczo położoną , z zabudową o charakterze rekreacyjnym) , by po ok 10 kilometrach dotrzeć do granic miasta Ełk. Płynąc przez miasto mijaliśmy liczne mosty ( drogowe, kolejowe) i mostki dla ruchu pieszego oraz budowane w chwili obecnej nowe nabrzeża . Po wpłynięciu na jez. Ełckie i skierowawszy się w stronę lewą, mogliśmy podziwiać od strony wody panoramę niemal całego miasta. Tym razem jezioro okazało się łaskawsze , obyło się bez walki z falami i wiatrem , w związku z czym bez przeszkód dotarliśmy do wypływu rzeki Ełk. Teraz jeszcze kilkaset metrów płynięcia i już lądujemy na prawym brzegu za mostem we wsi Barany, gdzie mieliśmy zaplanowany trzeci nocleg . Tym razem rozbiliśmy obozowisko w gospodarstwie agroturystycznym, więc ponownie mieliśmy do dyspozycji miejsce na ognisko , bieżącą wodę , toalety TOI TOI. W miarę upływu tego rozpoczętego deszczem dnia – pogoda stawała się coraz lepsza, słońce przygrzewało coraz mocniej , więc już na miejscu , po 18 km trasy, mogliśmy znów skorzystać z kąpieli. W stosunkowo chłodną noc – grzeliśmy się przy ognisku śpiewając i snując opowieści " z życia"- do późnych godzin nocnych. Kolejny dzień spływu powitał nas upalnym , słonecznym porankiem , śpiewem ptaków i odgłosami dochodzącymi z pobliskiego gospodarstwa. Po porannej toalecie, śniadaniu i zapakowaniu sprzętu- wyruszyliśmy na ostatni już etap tegorocznej wyprawy. Tym razem trasa licząca ok 16 km wiodła samą rzeką Ełk , za to z dodatkową atrakcją w postaci przenoski kajaków w Nowej Wsi Ełckiej. Płynąc dalej , mogliśmy zauważyć zmieniający się otaczający krajobraz – coraz więcej pól i łąk , oraz lasy to z jednej to z drugiej strony, ale już mniej zwarte i dzikie. Po minięciu leżącej głównie na prawym brzegu rzeki wsi Prostki – dotarliśmy do mostu w Boguszach, gdzie na drodze już oczekiwał na nas bus z przyczepą do transportu kajaków. Po załadowaniu sprzętu pływającego – odbyliśmy jeszcze wycieczkę pieszą do pobliskiego zabytkowego słupa granicznego z 1545r , który stanowił wówczas granicę między Polską , Prusami i Litwą. Po wykonaniu pamiątkowych zdjęć , pożegnalnych uściskach i obietnicach "... że za rok znowu wyruszymy na kajakową włóczęgę ...", zakończyliśmy nasz kolejny ( ile to już ich było?) spływ.



AHOJ!



























15.06.2018

Puchar Prezesa Oddziału PTTK Augustów

W dniach 9-10 czerwca na jez. Necko odbyły się Regaty o Puchar Prezesa PTTK Augustów - II edycja cyklu Podlaskiej Ligi Żeglarskiej - Omega Standard (9 jachtów ) Micro ( 3 jachty ).

W Augustowie przywitała nas piękna pogoda, która towarzyszyła nam przez dwa dni zawodów. Po otwarciu regat i odprawie sterników wypłynęliśmy na jezioro. W sobotę wiatr wiał z siłą 1-3 w Skali Beauforta, bardzo kręcił, wiatr pojawiał się i znikał gdzie chciał. Pierwszego dnia udało się rozegrać cztery bardzo emocjonujące wyścigi. Po południu odbyła się impreza integracyjna - zawodnicy zostali ugoszczeni przy ognisku i grillu.

W niedzielę wystartowaliśmy o godzinie 10.30. Warunki wiatrowe ustabilizowały się - wiało 2-4 w skali Beauforta - kierunek wiatru był stały. Przeprowadzono 2 wyścigi, po których poznaliśmy kolejność załóg.
Nasz klub reprezentowały 3 załogi:
A-037 - Wojciech Dziurdź, Katarzyna Czarniecka, Adam Dziurdź - 2 miejsce
Biała Perła - Przemysław Brzeziński, Daniel Wadejko, Cezary Sidor - 7 miejsce
Czarna Perła - Piotr Kułak, Karolina Bronowicz, Mirosław Panow - 9 miejsce

Po wręczeniu nagród został obalony mit sinic augustowskich. Zwycięscy zostali wykąpani w jeziorze i przeżyli :)

Chcieli byśmy bardzo podziękować dla organizatorów jak i gospodarzy za tak miłe przyjęcie zawodników!

AHOJ!





















19.05.2018

III Regaty Żeglarskie o Puchar Burmistrza Sokółki


W dniach 12 - 13 maja 2018 roku Klub Żeglarski "Żagiel" Sokółka zorganizował i przeprowadził III Regaty Żeglarskie o Puchar Burmistrza Sokółki – edycję Podlaskiej Ligi Żeglarskiej 2018. Były to pierwsze zawody wchodzące do cyklu 8 imprez, które przez cały sezon żeglarski będą odbywały się na akwenach naszego województwa (Zalew Sokólski, Jezioro Necko, Jeziora Rajgrodzkie, Jezioro Wigry, Zalew Siemianówka). Impreza odbyła się na terenie OSiR, nad Zalewem Sokólskim. Regaty zorganizowano we współpracy z Urzędem Miasta w Sokółce, Burmistrzem Sokółki, OSiR w Sokółce oraz dzięki wsparciu partnerów:

GOLDENMARK – dystrybutor złota i srebra, Agromech, LGD Szlak Tatarki Piotr Bujwicki, Invido Production S.A. Łajba Czarter Stefan Nikiciuk, NaCzarter.PL Łukasz Moździerski, Metal Fach, DECATHLON BIAŁYSTOK, Karton Studio, Lody tradycyjne „U Matczaka”, Pub Blues-Rock U Matczaka, Alior Bank, Jaskółka Sp. Z o.o, Serce Dom Rodzinny, Biuro Serwis.

W dniu 12 maja od wczesnych godzin porannych, zaczęły przybywać załogi z: Sokółki ( 4 załogi ) Białegostoku (3 załogi), Augustowa (3 załogi), Michałowa (1 załoga) oraz Suwałk (1 załoga). Zagościła w Sokółce ścisła czołówka Omegowców z województwa podlaskiego.
W sobotę 12 maja od godz. 08:00 rozpoczęto przyjmowanie zgłoszenia do regat. Dla uczestników regat przygotowane były koszulki okolicznościowe. Ogółem w imprezie uczestniczyło 12 jachtów, na których pływało 36 zawodników.
8.30 powołana została komisja i przeprowadziliśmy ważenie jachtów. Kilka Omeg wymagało dowagi.
O godz. 10:00 pod masztem banderowym odbyło się uroczyste otwarcie regat. Komandor Klubu Ryszard Bronowicz serdecznie przywitał zawodników życząc im udanych startów, przyjemnego pływania i wygranych wyścigów. Przebieg regat był na bieżąco komentowany przybyłym gościom przez Sławomira Sawickiego, który prezentował widzom przybyłe załogi, podstawowe zasady regat oraz sytuację na wodzie. Sędzią Głównym był Michał Kalinowski z Ełku, sekretarzem Antoni Brzezińśki – członek Klubu Żeglarskiego "ŻAGIEL" Sokółka. Start do pierwszego wyścigu odbył się o godzinie 11:30. Regaty zostały rozegrane według Przepisów Regatowych ISAF 2017-2020 oraz przepisami klasowymi jachtów uczestniczących w regatach. Nad bezpieczeństwem regat czuwał na swojej motorówce Jarosław Bajeński w asyście Andrzeja Borowskiego oraz ratownik z OSiR Sokółka. Statkiem komisji regatowej był jacht Bez-Cztery pod dowództwem Antoniego Brzezińskiego. Regaty zaszczycili swoją obecnością dziennikarze z lokalnych mediów. Dodatkowo była możliwość śledzenia regat on-line poprzez kamery, które obejmowały większą część trasy regat.
Pierwszego dnia rozegrano sześć wyścigów. Pogoda była doskonała. Siła wiatru od 2 do 3 w skali Beauforta. Zawodnicy zacięcie rywalizowali o zajęcie jak najlepszej pozycji na starcie, więc nie obyło się bez falstartów. Po zakończeniu pierwszego dnia regat uczestnikom przygotowano posiłek regeneracyjny oraz kawę i herbatę. O godzinie 17-tej na scenie wystąpił Rodzina Panowów wraz z Andrzejem z mocną dawką szant. Następnie  o godzinie 19-stej rozgrzewał publikę formacja szantowa Stary Port Białystok. Widownia bawiła się świetnie, były wspólne śpiewy i tańce. Dzień zakończyliśmy bisiadą żeglarską z poczęstunkiem oraz wspólnym szantowaniem :) . Podczas wieczornej części regat zintegrowali się uczestnicy regat, członkowie Klubu wraz z rodzinami oraz przyjaciele z Sokółki.
W niedzielę 13 maja o godzinie 10:00 przy pięknej słonecznej pogodzie, zaczęliśmy kolejne wyścigi. W tym dniu dominowały emocje i chęć zwycięstwa. Pierwszy bieg był memoriałem Zbigniewa Czarnieckiego, jednego z założycieli Klubu Żeglarskiego "ŻAGIEL" Sokółka, wspaniałego żeglarza, który odszedł na wieczną wachtę. Za ten wyścig załoga, która uplasowała się na pierwszym miejscu otrzymała pamiątkową statuetkę oraz nagrody – bieg był liczony do ogólnej punktacji regat.
Zwycięzcy memoriału Zbigniewa Czarnieckiego:
POL110 Superkoszyk.PL – Daniel Sokołowski, Mieszko Mórawski, Piotr Inglot
O godz. 14:00 odbyło się uroczyste zakończenie regat. Komandor Klubu Ryszard Bronowicz wraz z Panią Burmistrz Ewą Kulikowską oraz sędzią głównym wręczali uśmiechniętym załogom puchary i dyplomy. Wszyscy uczestnicy regat, dzięki sponsorom, otrzymali nagrody.

Miejsca żeglarzy z Sokółki:
A-037 - Wojciech Dziurdź, Katarzyna Czarniecka, Adam Dziurdź - 2 miejsce
Biała Perła - Przemysław Brzeziński, Przemysław Lewosz, Paweł Bronowicz - 8 miejsce
Elm@ - Marek Lewosz, Daniel Wadejko, przyjaciel klubu - 10 miejsce
Czarna Perła - Piotr Kułak, Karolina Bronowicz, Mirosław Panow - 12 miejsce, ta załoga została wyróżniona nagrodą fair play za udostępnienie swojego jachtu żeglarzom z Augustowa, którzy pierwszego dnia złamali maszt. 

Zawodnicy podziękowali brawami organizatorom oraz sędziemu za sprawne i fachowe przeprowadzenie regat. Komandor Klubu podziękował zawodnikom za przybycie i uczestnictwo w regatach.  Zaprosił także na kolejne regaty. Pozostało tylko dobre wspomnienie i duma, że członkowie sokólskiego Klubu podołali tak trudnemu wyzwaniu jak organizacja Regat na tak nietypowym akwenie. Do zobaczenia za rok na czwartej edycji Regat o Puchar Burmistrza Sokółki. I prosimy o trzymanie kciuków za żeglarzy walczących w Podlaskiej Lidze Żeglarskiej. Finał już we wrześniu!

AHOJ!