W dniach 30.05 – 02.06.2013 r. nasz
klub zorganizował spływ kajakowy rzekami Litwy: Ułą, Mereczanką
i Niemnem. W wyprawie wzięło udział 16 osób w 10 kajakach.
Wystartowaliśmy z Suwałk, skąd dwa busy przewiozły nas wraz ze
sprzętem do wsi Rudnia na Litwie. Od tego miejsca zaczęliśmy spływ
rzeką Ułą, która oprócz wartkiego nurtu obfitowała w mnóstwo
przeszkód w postaci zwalonych drzew, bystrzy i tkwiących pod wodą
kłód. Kolejne etapy wiodły przez szersze, głębsze i nieco mniej
wartkie rzeki - Mereczankę i Niemen. Tu z kolei musieliśmy uważać
na podwodne głazy i gwałtowne wypłycenia z bystrotokami. Dziennie
przepływaliśmy od 25 do 30 km, chociaż niektórzy uczestnicy
żartowali, że chyba kilometry były wyliczane w linii prostej, a
nie po meandrującej rzece. W trakcie spływu nie rozpieszczała nas
pogoda – przeżyliśmy na wodzie kilka gwałtownych burz i
wielogodzinnych deszczów. Pomimo tego – humory nas nie opuszczały,
czemu dawaliśmy wyraz zwłaszcza na biwakach . I chociaż atakowały
nas na nich bez końca nieprzebrane chmary komarów - do późnych
godzin trwały opowieści o ciekawych momentach, które się
przytrafiły na rzece, śpiewanie szant , piosenek turystycznych,
opowiadanie dowcipów. Spływ zakończyliśmy w miejscowości
Nemunajtis nad Niemnem. Jeszcze "tylko" wtaszczenie naszych
bagaży i kajaków pod stromą górę do busów i już wracamy do
Polski. Żegnając się w Suwałkach, już obiecywaliśmy sobie za
rok kolejną kajakową wyprawę.
AHOJ !
Takie spływy z namiotami o ogniskiem to najlepsza z opcji! Ja już kilka takich zaliczyłam i przekonałam się, że wodoodporna torba na kajak to mega ważna rzecz!
OdpowiedzUsuń