Minuta ciszy

Dnia 30 grudnia żeglarze z Klubu Żeglarskiego "ŻAGIEL" Sokółka przed pomnikiem Piotra i Mieczysława Ejsmontów złożyli kwiaty oraz zapalili znicze upamiętniając wszystkich żeglarzy, którzy odeszli na wieczną wachtę.

Bracia Ejsmontowie marzyli o rejsie dookoła świata. Niestety w grudniu 1969 roku w pobliżu Przylądka Horn zakończyli swoją podróż. Na uroczystości był obecny wujek zmarłych - Antoni Ościłowicz.

- Rejs do Przylądka Horn zakończył się dla nich Tragicznie. Nie znamy dokładnej daty, kiedy rejs został przerwany - mówi Sławomir Sawicki. - Wiemy za to, że wieść o ich zaginięciu dotarła do Buenos Aires około 29-30 grudnia. Aby uczcić ich pamięć, żeglarzy, którzy wyrwali się z komunistycznej Polski, postanowiliśmy co roku obchodzić rocznicę ich tragicznego zaginięcia. Mamy nadzieję, że będziemy to kontynuować do końca istnienia klubu - mówi żeglarz.

Zdjęcia z uroczystości pod pomnikiem Braci Ejsmontów: